Delegaci z naszego powiatu-burmistrz Paweł Wolicki i wice wójt Jan Warzecha byli autorami poprawki która dotyczyła kadencyjności władz terenowych, a która została w głosowaniu przyjęta.
Prawo i Sprawiedliwość z nowym statutem chce iść po zwycięstwo.
Delegaci z naszego powiatu-burmistrz Paweł Wolicki i wice wójt Jan Warzecha byli autorami poprawki która dotyczyła kadencyjności władz terenowych, a która została w głosowaniu przyjęta. Poza wymienionymi delegatami w Kongresie uczestniczyli także Stanisław Leski i Marek Jaskółka. Kongres PiS przyjął 26 września 2009 roku nowy statut. Prezes ugrupowania Jarosław Kaczyński stwierdził w swoim wystąpieniu, że statut ma podnieść efektywność PiS w zwycięskim marszu do władzy. Statut zmienia strukturę najwyższych władz PiS i wprowadza bardziej demokratyczne zasady wyboru władz – ale na poziomie podstawowym.
Prezes PiS oświadczył na konferencji prasowej po obradach, że zakończyły się one sukcesem, a nowy statut został przyjęty „miażdżącą” większością głosów. Dodał, że przyjęto wiele poprawek, ale „generalna idea” nie uległa zmianie. Poza tym – jak powiedział prezes PiS – nie miał być to kongres „nadzwyczajnych wydarzeń” i taki nie był.
Jarosław Kaczyński powiedział, że nowy statut reguluje funkcjonowanie partii „od góry” i „od dołu”. Zmiany polegają m.in. na tym, że już 5 osób będzie mogło założyć organizację partyjną na poziomie gminy. „To pozwoli żeby partia rozrastała się także o struktury gminne” – zaznaczył.
Jeszcze przed obradami szef PiS przekonywał, że nowy statut ma zwiększyć efektywność partii oraz pozwolić jej wrócić do władzy. „Jeśli państwo by mnie zapytali o jedno słowo, które ma oddać sens tego kongresu, sens tego, do czego dążymy, to tym słowem będzie efektywność” – powiedział. „My chcemy służyć obywatelom, Polakom, chcemy zabiegać o to, by doszło do wielkiej przebudowy naszego kraju” – dodał. Jak zaznaczył, aby ten cel osiągnąć, PiS musi wrócić do władzy i temu mają służyć zmiany w statucie.
Jak zaznaczył, zmiany statutu spowodują większą skuteczność PiS. „My będziemy w przyszłym roku gotowi, by wygrać bój o Polskę” – podkreślił, wyjaśniając, że chodzi o trzy zwycięstwa w wyborach: prezydenckich, samorządowych (w 2010 roku) i parlamentarnych (2011). „Chcemy być silniejsi, sprawniejsi, by w tym boju wygrać dla nas Polskę najlepszą, jaką – wydaje nam się – że jesteśmy w stanie zbudować” – dodał.
Prezes PiS zapowiedział, że kolejny kongres – tym razem wyborczy – odbędzie się na wiosnę. Obrady trwały ponad pięć godzin. Do Warszawy przyjechało na kongres ok. 1300 gości i delegatów.